Hanna Trzeciak
Szanowni Państwo,
Na wstępie chciałabym powiedzieć kilka słów na temat opracowania Teatry polskie 2007-2009. Nie będę natomiast omawiała szczegółowo wyników badań ankietowych, gdyż każdy z nas jest w posiadaniu publikacji i może zapoznać się z zaprezentowanymi w niej danymi liczbowymi.
W części finansowej ankiety zabrakło moim zdaniem danych o majątku trwałym i obrotowym teatrów, a także o zobowiązaniach i funduszach (kapitałach). W rezultacie zgromadzone za pomocą badań ankietowych dane nie są wystarczające dla obliczenia wskaźników płynności oraz zadłużenia stosowanych powszechnie w analizie finansowej. Tymczasem, gdyby takie wskaźniki zostały wyliczone, można by pokusić się o ustalenie wartości optymalnych tych wskaźników dla branży teatralnej, co z pewnością stanowiłoby wartość dodaną tej publikacji. Ponadto, konstrukcja ankiety nie pozwala odpowiedzieć na pytanie, jaką część kosztów teatrów stanowią koszty stałe, a jaką koszty ponoszone na działalność merytoryczną. Z jednej strony, pominięcie tego podziału jest zrozumiałe. W teatrach nie stosuje się w tym zakresie jednolitej metodologii kwalifikowania kosztów, w związku z czym zebrane informacje i tak nie byłyby porównywalne. Wydaje się jednak, że wiedza o kosztach stałych oraz o kosztach zmiennych teatrów jest niezbędna dla scharakteryzowania ekonomicznego modelu teatru.
Głównym celem mojego wystąpienia jest jednak zwrócenie Państwa uwagi na mierniki oceny efektywności działalności artystycznej wymienione w załączniku do ustawy budżetowej na 2011 rok. Jeszcze rok temu na Kongresie Kultury, a później na Forum Teatru dyskutowaliśmy o tym, czy w działalności teatralnej można stosować liczbowe mierniki oceny efektywności teatrów, a jeśli tak, to jakie. Dzisiaj pytanie o to, czy działalność teatrów można i czy powinno się „owskaźnikować” zdezaktualizowało się. W moim przekonaniu, obecnie nie jest to pytanie o to, czy można dokonywać oceny efektów działalności teatrów za pomocą obiektywnych mierników, ale w jaki sposób. Otóż z przepisów znowelizowanej w 2009 r. ustawy o finansach publicznych (art. 2 pkt 3) wynika, że elementem planu w układzie zadaniowym jest: „opis celów zadań i podzadań, a także bazowe i docelowe mierniki stopnia realizacji celów działalności państwa, oznaczającymi wartościowe, ilościowe lub opisowe określenie bazowego i docelowego poziomu efektów z poniesionych nakładów”.
Plan w układzie zadaniowym w założeniu ma zatem udzielać odpowiedzi na pytanie, ile kosztują zadania realizowane przez teatry oraz jakie są efekty nakładów ponoszonych na te zadania, poprzez analizę mierników określających stopień realizacji wyznaczonych celów.
Co istotne, z art. 175 ustawy o finansach publicznych wynika, że dysponenci części budżetowych (a więc także Organizatorzy teatrów) nadzorują i kontrolują efektywność i skuteczność realizacji planów w układzie zadaniowym na podstawie mierników stopnia realizacji celów.
W załączniku do ustawy budżetowej na 2011 rok, dla funkcji państwa jaką jest Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego sformułowano następujący cel: Tworzenie i poszerzanie oferty kulturalnej. Stopień realizacji tego celu będzie mierzony za pomocą takich mierników, jak: Widzowie i słuchacze w teatrach i instytucjach muzycznych, otrzymujących dotacje podmiotowe w danym roku oraz liczba nowo wybudowanych, modernizowanych i pozyskanych obiektów służących kulturze w roku / roku poprzedniego (w %). Natomiast dla zadania 9.3 Działalność artystyczna i promocja kultury sformułowano m.in. cel: Wzbogacanie oferty programowej placówek kulturalnych, którego realizacja będzie mierzona za pomocą takich wskaźników, jak: liczba osób uczestniczących w dofinansowanych przedsięwzięciach artystycznych w państwowych i współprowadzonych instytucjach kultury / rok poprzedni (%) oraz liczba premier i nowych przedsięwzięć artystycznych.
Uwaga ogólna, która nasuwa się po przeanalizowaniu konstrukcji tych wskaźników jest taka, że cele zostały określono szeroko, to znaczy uwzględniają one zarówno aspekt jakościowy, jak i ilościowy, natomiast mierniki odnoszą się tylko do pomiaru efektów ilościowych, tj: liczba premier, liczba nowych wydarzeń artystycznych, liczba widzów, liczba obiektów.
Tymczasem słowo „wzbogacanie” oznacza nie tylko zwiększanie liczby/ilości czegoś, ale również rozwijanie czegoś, doskonalenie. Żaden z zaproponowanych mierników nie uwzględnia aspektu jakościowego oferty programowej.
Ponadto, zaprezentowane wskaźniki ilościowe, nie odnoszą się do możliwości organizacyjno-technicznych teatrów. Innymi słowy, nie uwzględniają one ich potencjału usługowego. A przecież w innej sytuacji jest teatr, który posiada jedną scenę i 340 miejsc na widowni, a w innej ten, który posiada 2 lub 3 sceny i łącznie 1000 miejsc. Każdy z tych teatrów, pomijając cechy repertuaru, wielkość budżetu i otoczenie w którym funkcjonuje, ma inne możliwości w zakresie zwiększania liczby wystawianych przedstawień, liczby widzów, czy liczby premier.
Odnośnie wskaźnika mierzącego wzrost liczby osób uczestniczących w przedsięwzięciach artystycznych w stosunku do roku poprzedniego również mam wątpliwości. Proponowany wskaźnik mierzy wzrost liczby widzów/słuchaczy w stosunku do roku poprzedniego. Równocześnie ani ten wskaźnik, ani żaden inny nie informuje o tym, czy wzrost liczby widzów w stosunku do roku poprzedniego w ogóle jest możliwy. Teoretycznie, możemy mieć bowiem do czynienia z sytuacją, że w roku bazowym, do którego odnoszone są lata następne, teatr wykorzystał w 100% swój potencjał usługowy (przez który rozumiem iloczyn liczby scen, liczby miejsc na widowni oraz liczby przedstawień) i w danych warunkach techniczno-organizacyjnych dalszy wzrost liczby widzów nie będzie możliwy. Czy w związku z tym, utrzymanie liczby widzów na tym samym poziomie w latach następnych oznacza, że teatr nieefektywnie gospodaruje środkami publicznymi?
Co więcej, dla wskazanych mierników nie ustalono wartości optymalnych. Na jakiej podstawie można zatem stwierdzić, że teatr, który zrealizował 8 premier jest efektywny. Prawdopodobnie wartości optymalne będą inne dla teatrów muzycznych i operowych, a inne dramatycznych, czy lalkowych. Być może w ramach tych grup teatrów należałoby dokonać dalszego grupowania? Może się także okazać, że wyodrębnienie takich jednorodnych grup teatrów w ogóle nie jest możliwe. Może są takie teatry, które należałoby traktować indywidualnie? A może wszystkie należy traktować indywidualnie?
Swoją wypowiedź zakończę pytaniami do dyrektorów teatrów oraz do organizatorów. Czy panowie/panie dyrektorzy otrzymali już może wytyczne do sporządzenia budżetu zadaniowego oraz mierniki realizacji celów od swoich Organizatorów, a jeśli tak to, jakie? Czy zaprezentowane w załączniku do ustawy budżetowej wskaźniki są wzorowane na doświadczeniach innych państw? Czy są to na razie mierniki przykładowe, a w przyszłości katalog tych mierników zostanie rozszerzony? Czy zaproponowane mierniki będą jeszcze podlegały przebudowie? A co najważniejsze, czy ocena działalności artystycznej będzie się ograniczała jedynie do pomiaru efektów ilościowych?
Dziękuję za uwagę