Archiwum

Aktualności



Wrocław. Opera Wrocławska ma nowego dyrektora?

(Opublikowano 5 maja 2016 )
W środę wieczorem komisja konkursowa zakończyła przesłuchiwania kandydatów na stanowisko dyrektora Opery Wrocławskiej. Jak nieoficjalnie dowiedziała się Gazeta Wyborcza większość głosów otrzymał Marcin Nałęcz-Niesiołowski.
«Pięciu z dziewięciu członków komisji konkursowej zagłosowało za kandydaturą Marcina Nałęcza-Niesiołowskiego [na zdjęciu], o którym nieoficjalnie mówiło się, że ma poparcie odchodzącej Ewy Michnik, a także ministra Piotra Glińskiego. Obrady zakończyły się w środę wieczorem, ale na ostateczne ogłoszenie wyników będzie trzeba jeszcze poczekać.

Czterech pozostałych członków komisji zagłosowało na kierownika artystycznego Filharmonii Sudeckiej w Wałbrzychu Tomasza Janczaka, który do współpracy w charakterze szefa ds. artystycznych opery miał zaprosić Aleksandrę Kurzak, śpiewaczkę operową związaną z Metropolitan Opera w Nowym Jorku, ROH Covent Garden z Londynie czy Wiedeńską Staatsoper.

Taki podział głosów – 5 do 4 – uprawnia Marszałka Województwa Dolnośląskiego Cezarego Przybylskiego do podjęcia decyzji, by dyrektorem został jednak Janczak. To jednak mało prawdopodobne.

Konfliktowy dyrygent

Marcin Nałęcz-Niesiołowski to dyrygent i śpiewak. W środowisku zrobiło się o nim głośno w 2011 r., kiedy był szefem Filharmonii Podlaskiej. Jej muzycy odmówili występowania z nim, a wcześniej orkiestra odegrała mu utwór “Time to say goodbye” (Czas powiedzieć do widzenia). Konflikt między Nałęcz-Niesiołowskim a załogą trwał latami. Muzycy skarżyli się, że stale kwestionuje ich umiejętności, organizuje nieoczekiwane i nieuzasadnione egzaminy, źle traktuje osoby starsze, usuwa niepokorne. Władze województwa podlaskiego chciały go odwołać, ale Nałęcz-Niesiołowski odszedł sam.

Wielu chętnych

Konkursem na stanowisko dyrektora Opery Wrocławskiej zainteresował się m.in. Egipcjanin Hisham Gabr, dyrygent opery w Kairze, kompozytor muzyki do filmów fabularnych, dokumentalnych i sztuk teatralnych, który w 2012 r. otrzymał podwójny grant z Fundacji Fullbrighta oraz Cornell Univesity na kontynuowanie badań nad zaawansowanymi technikami dyrygenckimi w USA. Do konkursu stanęła także Jolanta Niderla-Witkowska, była wicedyrektor Teatru Muzycznego w Gliwicach, Jacek Gawroński, który w latach 2008-2015 pracował jako szef wydziału kultury w urzędzie marszałkowskim, skrzypek Waldemar Olszewski związany z Filharmonią Opolską, Jan Maślankiewicz-Pogány, założyciel Orkiestry Kameralnej “Camerata-Wrocław” i dyrektor generalny Międzynarodowego Brahms Festiwalu we Wrocławiu oraz waltornista Dariusz Mikulski, który w latach 2005-2010 pełnił funkcję dyrektora naczelnego i artystycznego Filharmonii Sudeckiej w Wałbrzychu.»

“Opera Wrocławska ma nowego dyrektora? Znamy nieoficjalne wyniki konkursu”
ew
Gazeta Wyborcza – Wrocław online

Konkurs na dyrektora Śląskiego Teatru Lalki i Aktora

(Opublikowano 5 maja 2016 )
Ogłoszenie o konkursie
Nr.: OZ.IX.211.1.2016
Data: 2016-04-19
OGŁOSZENIE O KONKURSIE NA STANOWISKO DYREKTORA ŚLASKIEGO TEATRU LALKI I AKTORA „ATENEUM” W KATOWICACH

ul. Św. Jana 10, Katowice

I. Warunkiem przystąpienia do konkursu na stanowisko dyrektora Śląskiego Teatru Lalki i Aktora „Ateneum” w Katowicach jest spełnienie następujących kryteriów:

  1. Wymagania konieczne:
  • wykształcenie wyższe magisterskie humanistyczne lub o specjalizacji związanej z zarządzaniem;
  • co najmniej 5- letnie doświadczenie na stanowisku kierowniczym w instytucji kultury;
  • udokumentowane doświadczenie w pracy ze środowiskiem teatralnym ze szczególnym uwzględnieniem środowiska lalkarskiego w kraju i za granicą;
  • przedłożenie koncepcji funkcjonowania Śląskiego Teatru Lalki i Aktora „Ateneum” na najbliższe 3 sezony;
  • znajomość przepisów prawnych dotyczących funkcjonowania instytucji kultury, m. in. ustaw: o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, o finansach publicznych, o rachunkowości, o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, prawo zamówień publicznych, o samorządzie gminnym, o samorządzie powiatowym;
  • obywatelstwo polskie;
  • pełna zdolność do czynności prawnych;
  • korzystanie z pełni praw publicznych;
  • nieposzlakowana opinia;
  • dobry stan zdrowia, pozwalający na zatrudnienie na stanowisku dyrektora Teatru;
  • niekaralność za przestępstwa popełnione umyślnie.
  1. Wymagania dodatkowe:
  • umiejętność kierowania zespołem oraz zdolności menadżerskie i organizatorskie;
  • znajomość zagadnień związanych z pozyskiwaniem pozabudżetowych środków finansowych, w tym środków z funduszy Unii Europejskiej;
  • znajomość języka obcego;
  • referencje i rekomendacje.

II. Wnioski składane przez kandydatów na stanowisko dyrektora Śląskiego Teatru Lalki i Aktora „Ateneum” w Katowicach muszą zawierać:

  • pisemne zgłoszenie kandydata zawierające motywację przystąpienia do konkursu na stanowisko dyrektora Śląskiego Teatru Laki i Aktora „Ateneum” w Katowicach;
  • życiorys zawodowy (CV);
  • kserokopię dowodu osobistego;
  • kopie dyplomu ukończenia studiów wyższych magisterskich oraz innych dokumentów potwierdzających posiadane wykształcenie;
  • kopie dokumentów potwierdzających posiadane kwalifikacje, w tym udokumentowane doświadczenie w pracy ze środowiskiem teatralnym ze szczególnym uwzględnieniem środowiska lalkarskiego w kraju i za granicą;
  • dokumenty potwierdzające co najmniej 5 – letni staż pracy na stanowisku kierowniczym w instytucji kultury (kserokopie świadectw pracy lub zaświadczeń);
  • pisemne opracowanie koncepcji funkcjonowania Śląskiego Teatru Lalki i Aktora „Ateneum” w Katowicach pod względem merytorycznym oraz zarządzania instytucją z uwzględnieniem aspektów organizacyjnych i finansowych – na najbliższe 3 sezony;
  • referencje i rekomendacje;
  • aktualne zaświadczenie o stanie zdrowia pozwalającym na pracę na stanowisku kierowniczym;
  • oświadczenie, że kandydat nie był karany za przestępstwo popełnione umyślnie oraz nie toczy się przeciwko niemu postępowanie karne;
  • oświadczenie o posiadaniu pełni praw publicznych oraz o pełnej zdolności do czynności prawnych;
  • oświadczenie o wyrażeniu zgody na przetwarzanie danych osobowych na potrzeby postępowania konkursowego zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 roku o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2015 r., poz. 2135 z późn. zm.);
  • oświadczenie, że kandydat nie był karany zakazem pełnienia funkcji kierowniczych związanych z dysponowaniem środkami publicznymi, o których mowa w ustawie z dnia 17 grudnia 2004 roku o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych (Dz. U. z 2013 r., poz. 168).

III. Oferty zawierające wymagane dokumenty należy złożyć w zamkniętej kopercie z dopiskiem „Konkurs na dyrektora Śląskiego Teatru Lalki i Aktora „Ateneum” w Katowicach” w terminie 30 dni od daty opublikowania ogłoszenia tj. do 25.05.2016 r.


IV. Oferty można składać :

  1. osobiście w Referacie ds. Zatrudnienia Kierowników Jednostek Organizacyjnych Wydziału Organizacji i Zarządzania Urzędu Miasta Katowice, pok. 311 ul. Młyńska 4, 40-098 Katowice;
  2. lub przesłać pocztą na adres:

    Urząd Miasta Katowice

    ul. Młyńska 4

    40-098 Katowice.

W przypadku ofert przesłanych pocztą decyduje data wpływu do Urzędu Miasta.

V. Przewidywany termin rozpatrzenia oraz zakończenia postępowania konkursowego nastąpi nie później niż do dnia 31.07.2016 r. O terminie i miejscu przeprowadzenia konkursu kandydaci zostaną zawiadomieni indywidualnie.

Kandydaci mogą zapoznać się z warunkami organizacyjno – finansowymi dotyczącymi działalności Śląskiego Teatru Lalki i Aktora „Ateneum” w Katowicach w siedzibie Teatru.

Jelenia Góra. Wielu chętnych do pokierowania teatrem

(Opublikowano 5 maja 2016 )
Aż dziewięcioro kandydatów złożyło swoje oferty do udziału w konkursie na dyrektora Teatru im. Norwida.
«Do rywalizacji stanęli: Wiesław Cichy, Zbigniew Brzoza, Krzysztof Pulkowski, Tomasz Grabiński, Janusz Słoniowski oraz związani z Jelenią Górą – Łukasz Duda, Anna Szlaga, Tadeusz Wnuk i Bogdan Koca.

Co ciekawe, wśród nich nie ma kandydatury obecnego dyrektora Piotra Jędrzejasa.

Komisja konkursowa do 29 kwietnia sprawdzi oferty pod względem formalnym. W maju przeprowadzony zostanie kolejny etap – rozmowy z kandydatami. W komisji konkursowej – poza przedstawicielami prezydenta – zasiądą też reprezentanci związków zawodowych, stowarzyszeń twórczych i resortu kultury.

Jak powiedział zastępca prezydenta Jeleniej Góry Jerzy Łużniak, nazwisko kandydata powinniśmy poznać na początku czerwca. Nowy dyrektor rozpocznie pracę we wrześniu. – Zależy nam przede wszystkim, by nowy dyrektor sprawnie pokierował zespołem podczas zbliżającego się remontu teatru, umożliwił mu funkcjonowanie mimo zamknięcia scen. Dlatego musi być dobrym organizatorem – powiedział.»

“Wielu chętnych do pokierowania teatrem”
ROB
Nowiny Jeleniogórskie online

Toruń. Konkurs na dyrektora Baja Pomorskiego

(Opublikowano 3 maja 2016 )

Toruński magistrat ogłosił konkurs na dyrektorów Teatru Baj Pomorski oraz Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej. Oferty można składać do końca maja. Znamy już pierwszych kandydatów.

Dyrektorów instytucji narodowych oraz instytucji, wpisanych na listę ministerstwa kultury, wybiera się obecnie obowiązkowo w drodze konkursu na czas określony.

Pod koniec 2014 roku, gdy nowelizacja ustawa o prowadzeniu działalności kulturalnej wchodziła w życia, prezydent Torunia mógł ostatni raz zrezygnować z tego rozwiązania, co uczynił w przypadku dyrektorów: Muzeum Okręgowego, Dworu Artusa, Toruńskiej Agendy Kulturalnej, CK Zamek Krzyżacki i Młyna Wiedzy. Podpisał z nimi umowę od 1 stycznia 2015 roku. Jedynie w przypadku CSW zdecydował się na konkurs, którego przebieg wywołał – o czym pisaliśmy w “Nowościach” – liczne kontrowersje. Michał Zaleski zdecydował się bowiem powołać na stanowisko szefa CSW Wacława Kuczmę, mimo że nie został on najwyżej oceniony przez komisję konkursową.

- Zarówno Teatr Baj Pomorski, jak i Toruńska Orkiestra Symfoniczna należą do grona instytucji artystycznych, których dyrektorzy, w odróżnieniu od szefów pozostałych instytucji kultury, wybierani są na sezony artystyczne – mówi Zbigniew Derkowski, dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miasta Torunia. – W chwili wejścia w życie ustawy zawarliśmy z nimi umowy na trzy kolejne sezony już w 2014 roku. Dlatego też termin wyboru wszystkich dyrektorów miejskich instytucji nie zbiega się w jednym czasie.

Szczegółowe informacje na temat konkursu można znaleźć w BIP magistratu: www.bip.torun.pl.

Zarówno Zbigniew Lisowski, jak i Paweł Dudzik zapowiedzieli wczoraj w rozmowie telefonicznej z “Nowościami”, że wystartują w konkursie.

- Wszystko, co do tej pory udało się zrobić z orkiestrą na Jordankach, które otworzyły nam nowe możliwości, jest tylko wstępem do tego, co możemy osiągnąć w przyszłości – twierdzi szef toruńskich symfoników, stojący na ich czele od 2007 roku.

Zbigniew Lisowski jest dyrektorem z nieco dłuższym stażem. Szefem Teatru Baj Pomorski został już w 2003 roku.

- Osoby, które wygrają konkurs, mogą zostać powołane przez prezydenta Torunia na okres 3 lub 5 lat – mówi Zbigniew Derkowski.

Mimo perturbacji z wyborem dyrektora CSW, to nie prezydent Michał Zaleski, ale marszałek Piotr Całbecki ma większy problem z obsadą kulturalnych stanowisk. Od ponad roku nie może się bowiem uporać z wyborem następcy Jadwigi Oleradzkiej na fotelu dyrektora toruńskiego Teatru Horzycy.

“Szefowie pilnie poszukiwani”
Tomasz Bielicki
Nowości nr 99

Białystok. Kto zostanie dyrektorem Dramatycznego? 16 chętnych

(Opublikowano 3 maja 2016 )
Szesnaście osób ubiega się o stanowisko dyrektora Teatru Dramatycznego w Białymstoku. Wśród chętnych jest m.in. jeden z aktorów teatru, aktor warszawski, znany m.in. z telewizyjnego serialu, była wicedyrektorka Dramatycznego, kilku reżyserów z Białegostoku i kraju.
«Jeszcze w piątek kandydatur na to stanowisko było 11, Zarząd Województwa Podlaskiego, który nadzoruje teatr, czekał jednak na oferty wysłane pocztą (o przyjęciu dokumentów decyduje data stempla pocztowego). Doszło jeszcze pięć.

Wśród 16 chętnych znaleźli się m.in.

* Dariusz Szada-Borzyszkowski, białostocki reżyser, animator życia kulturalnego, związany z Komitetem Obrony Demokracji i profilem facebookowym “Normalny Białystok”;

* Piotr Półtorak, aktor Teatru Dramatycznego, sympatyzujący z PiS, jednocześnie przewodniczący rady miejskiej w Wasilkowie;

* Małgorzata Bil-Jaruzelska – obecnie szefowa domu kultury w Bielsku Podlaskim, wcześniej wicedyrektorka teatru w czasach Piotra Dąbrowskiego, kojarzona z SLD;

* Robert Kudelski, aktor scen warszawskich, znany m.in. telewizyjnego serialu “Na Wspólnej”, który ostatnio w mediach mówił dość ostro o cenzurze; jego zdaniem cenzura blokuje rozwój kultury i sztuki, apelował do aktorów i reżyserów, by mimo nacisków nie zgadzali się na cenzurowanie spektakli teatralnych;

* Julia Mark, krakowska reżyserka, ostatnio reżyserowała spektakl “Napis” w Teatrze Dramatycznym;

Z Białegostoku kandyduje jeszcze Irena Lisiewicz (scenograf), reszta chętnych pochodzi spoza naszego miasta. Wśród nich są reżyserzy, aktorzy, managerzy, osoby zajmujące się kulturą i animacją kultury:

* Jacek Jabrzyk – Bogusławice (reżyser, który białostoczanom znany jest m.in. z reżyserii spektaklu “Rewizor” w Teatrze Dramatycznym;

* Piotr Waligórski – Kraków (reżyser);

* Wiesław Lewoc – Szczecin (wicedyrektor Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie);

* Waldemar Raźniak – Warszawa (aktor, reżyser, wykładowca warszawskiej Akademii Teatralnej);

* Ryszard Adamski – Warszawa (aktor, animator kultury, współtwórca Fundacji Teatr Akademicki w Warszawie);

* Paweł Dobrowolski – Warszawa (dramaturg, manager, szef festiwalu Gorzkie Żale w Warszawie);

* Piotr Bogusław Jędrzejczak – Łódź (reżyser);

* Jacek Zembrzuski – Warszawa (reżyser);

* Andrzej Szczytko – Poznań (aktor);

* Waleria Anna Szydłowska – Hmissi – Brzozowa, gm. Poświętne.

Jak informuje Urszula Arter z Urzędu Marszałkowskiego – komisja konkursowa pierwszy raz zbierze się 9 maja – wtedy też oceni oferty pod kątem formalnym. Przesłuchania zaczną się 16 maja. Rekomendację komisji konkursowej poznamy być może już pod koniec maja. Wstępne plany są takie, że nowy dyrektor umowę powinien podpisać 7 czerwca.

Obecnej dyrektorce w tym roku kończy się czteroletni kontrakt. Agnieszka Korytkowska-Mazur – tak jak zapowiedziała już 16 marca na łamach “Wyborczej” – nie zdecydowała się uczestniczyć w konkursie. Taką decyzję podjęła po zamieszaniu , do jakiego doszło wskutek wymiany pism między teatrem a urzędnikiem ministerstwa kultury.

Powiedziała wówczas : – Nie będę uczestniczyła w grze politycznej. Mnie interesują względy artystyczne, nie polityczne. A niestety te zmiany, których ostatnio dużo wokół nas, zmierzają w złym kierunku. To zamieszanie przeważyło i ma wpływ na moją decyzję – nie będę startowała w konkursie.

Nowy dyrektor oficjalnie Teatrem Dramatycznym zarządzać będzie od 1 września. Wymogiem obowiązkowym jest . jakiekolwiek wykształcenie wyższe magisterskie, 5-letnie doświadczenie zawodowe, znajomość dowolnego języka obcego, niekaralność.»

“Kto zostanie dyrektorem Teatru Dramatycznego? Chętnych jest 16″
Monika Żmijewska
Gazeta Wyborcza – Białystok online

Kraj. “Bilet za 400 groszy” – polskie teatry znowu grają za grosze

(Opublikowano 23 kwietnia 2016 )
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego po raz kolejny organizują akcję “bilet za grosze” w Dniu Teatru Publicznego, 21 maja. Rok temu bilety za 250 groszy cieszyły się ogromną popularnością – do kas teatrów ustawiały się długie kolejki. W tym roku akcja dotyczy 400. urodzin Szekspira.
21 maja teatry publiczne w całej Polsce zagrają swoje spektakle w ramach organizowanej już po raz drugi akcji biletu za grosze. W ubiegłym roku jego cena (250 groszy) nawiązywała do okrągłej rocznicy istnienia teatru publicznego w Polsce. W tym roku odwołuje się z kolei do rocznicy śmierci dramatopisarza wszechczasów – Williama Shakespeare’a.
Bilety w specjalnej cenie 400 groszy (4 zł) będzie można kupić osobiście w kasach teatrów. Sprzedaż rozpocznie się 14 maja.

Pomysłodawcą i koordynatorem akcji biletu za grosze jest Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego. W ubiegłym roku była ona jednym z ważniejszych wydarzeń obchodów 250-LECIA TEATRU PUBLICZNEGO W POLSCE i cieszyła się wielkim powodzeniem. Na widowniach 100 polskich teatrów zasiadło blisko 50 tysięcy widzów – także, a może przede wszystkim tych, którzy do teatru zaglądają rzadko lub wcale.

- Zależało nam na tym, aby w wyjątkowym roku dla polskiego teatru otworzyć się na nową publiczność i zaprosić ją do miejsca, które ma w Polsce szczególne znaczenie. W swojej historii teatr wielokrotnie udowadniał – zwłaszcza w momentach trudnych – że jest przestrzenią wspólną, przestrzenią, w której szczerze dyskutuje się o sprawach najważniejszych – wskazuje Dorota Buchwald, dyrektor Instytutu Teatralnego. – Liczyliśmy, że Dzień Teatru Publicznego, obchodzony właśnie w ten sposób, zostanie z nami na dłużej. I to się udało – dodaje.

Dziś organizatorzy znów powtarzają, że tego dnia “Grosze grają rolę” (właśnie takie hasło będzie towarzyszyło akcji) oraz że bez finansowego wsparcia z publicznych pieniędzy, a więc z pieniędzy nas wszystkich, polski teatr publiczny, jako idea i jako konkretne miejsca na mapach polskich miast, nie mógłby istnieć.

Do akcji przyłączyło się 90 teatrów publicznych z całej Polski – najwięcej z Warszawy i Krakowa. Niektóre z nich zagrają na kilku swoich scenach. W tym roku cena biletu jest bezpośrednim nawiązaniem do przypadającej właśnie 400. rocznicy śmierci Williama Shakespeare’a. Stąd 21 maja na teatralnych scenach zagości tak wiele inscenizacji jego dramatów. Teatr Polski w Warszawie zagra “Króla Leara” w reżyserii Jacquesa Lassalle’a z Andrzejem Sewerynem w roli tytułowej. Widzowie będą mogli obejrzeć też kilka realizacji “Hamleta”, między innymi w Krakowskim Teatrze Scenie STU, w Teatrze Współczesnym w Warszawie i Teatrze im. Adama Mickiewicza w Częstochowie.

W ramach II edycji akcji biletu za grosze zaprezentowane zostaną także spektakle, które cieszyły się w ostatnich sezonach bardzo dużą popularnością, przedstawienia głośno komentowane i doceniane w ważnych konkursach oraz na festiwalach (m.in. “Car Samozwaniec” w reżyserii Jacka Głomba / Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy, czy “Korzeniec” w reżyserii Remigiusza Brzyka / Teatr Zagłębia w Sosnowcu) oraz cieszące się wielką popularnością wśród widzów (m.in. “Kotka na gorącym blaszanym dachu” w reżyserii Grzegorza Chrapkiewicza / Teatr Narodowy w Warszawie czy muzyczny “Billy Elliot” w reżyserii Michała Znanieckiego / Teatr Rozrywki w Chorzowie). Wielbiciele opery będą mogli wybierać wśród takich przedstawień jak “Madama Butterfly” z Opery Śląskiej w Bytomiu, “Potępienie Fausta” z Opery Novej w Bydgoszczy, “Eugeniusz Oniegin” z Teatru Wielkiego w Poznaniu, “The Turn of The Screw (Dokręcanie śruby)” z Opery na Zamku w Szczecinie.

“Bilet za 400 groszy” to także spektakle dla dzieci, na przykład: “Pchła Szachrajka” z Teatru Polskiego w Bydgoszczy, “O królewnie Wełence” ze Śląskiego Teatru Lalki i Aktora “Ateneum” w Katowicach, “Ronja, córka zbójnika” z Teatru Pinokio w Łodzi, “Planeta Football” z Teatru Guliwer w Warszawie czy “Władca skarpetek” z Teatru Lalki i Aktora w Wałbrzychu.

Sprzedaż biletów rozpocznie się 14 maja i będzie prowadzona, podobnie jak w ubiegłym roku, tylko w kasach teatrów. – Zależało i zależy nam na tym, aby widzowie przypomnieli sobie, także symbolicznie, którędy wiedzie droga do teatru oraz aby dla wszystkich “droga do biletu” była podobna. Sprzedaż rozpocznie się w sobotę, która dla teatrów będzie intensywnym dniem pracy, ale wielu widzom da szansę na pojawienie przed kasą teatru – wyjaśnia Dorota Buchwald.

Listę teatrów biorących udział w akcji oraz tytuły spektakli, które wystawione zostaną 21 maja z okazji Dnia Teatru Publicznego, będzie można znaleźć na stronie Instytutu Teatralnego – www.instytut-teatralny.pl oraz (od 1 maja) na stronie (patrz link poniżej).

Akcja “Bilet za 400 groszy” jest akcją ogólnopolską, finansowaną ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a koordynowaną przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego.

Konsultacje dwóch dokumentów operacyjnych do programu “Miasto Kultury i Obywateli. Program rozwoju kultury w Warszawie do 2020 r.”

(Opublikowano 23 kwietnia 2016 )

M. st. Warszawa zaprasza do konsultacji dokumentów wypracowanych przez zespoły Jerzego Hausnera i Edwina Bendyka. Jeden z nich dotyczy w dużym stopniu stołecznych teatrów. Uwagi można zgłaszać m.in. drogą elektroniczną do 4 maja 2016 r.

CZAS TRWANIA:
WT, 12/04/2016 - CZW, 05/05/2016

Chcesz mieć wpływ na to, jak zarządzać kulturą? Masz pomysł, jak wspierać twórców?

Weź udział w konsultacjach dwóch projektów dokumentów operacyjnych do programu “Miasto Kultury i Obywateli. Program rozwoju kultury w Warszawie do 2020 roku”!

Biuro Kultury zaprosiło do współpracy ekspertów, którzy przygotowali dokumenty operacyjne wdrażające Program Rozwoju Kultury w dwóch obszarach: zarządzanie i kreacja. Ich stworzenie miało na celu wypracowanie rekomendacji dotyczących wprowadzania dobrych praktyk, nowych reguł czy narzędzi do prowadzenia długofalowej polityki kulturalnej, dotyczącej m.in. organizacji pozarządowych, instytucji kultury, jak i twórców.

Projekt programu pt. “Doskonalenie polityki kulturalnej w Warszawie obszar: instytucje kultury” został wypracowany przez Zespół pod kierownictwem prof. Jerzego Hausnera.

Nad projektem programu “Rozwój potencjału twórczego i wsparcie twórców” pracował Zespół Edwina Bendyka.

Celem konsultacji jest zebranie opinii na temat projektów, by docelowo uwzględniały one różnorodne potrzeby środowisk twórczych. Oba dokumenty będą dostępne od 12 kwietnia 2016 w formie elektronicznej poniżej oraz w Biurze Kultury Urzędu m.st. Warszawy przy ul. Niecałej 2, w godz. 8.00-16.00.


Konsultacje społeczne trwają od 12 kwietnia do 4 maja 2016 r.


Jak można wziąć udział w konsultacjach:
  • od 12 kwietnia przez platformę konsultacyjną:
  • podczas konferencji z udziałem ekspertów pracujących nad dokumentami: prof. Jerzym Hausnerem oraz Edwinem Bendykiem: 20 kwietnia (środa),  godzina 15.00, PROM Kultury Saska Kępa, ul. Brukselska 23
  • podczas warsztatów konsultacyjnych:
    • 25 kwietnia (poniedziałek), w godz. 17.00-19.00, Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki, plac Małachowskiego 3        >>> organizacje pozarządowe w kontekście obu dokumentów
    • 26 kwietnia (wtorek), w godz. 16.00-18.00, Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki, plac Małachowskiego 3           >>> zarządzanie instytucjami kultury
    • 27 kwietnia (środa), w godz. 17.00-19.00, Muzeum Sztuki Nowoczesnej, sala z Mozaiką, ul. Emilii Plater 51           >>> rozwój twórczości i wsparcie twórców

Warszawa. Jaka będzie stołeczna kultura? Ratusz rozpoczął konsultacje

(Opublikowano 23 kwietnia 2016 )

Jedni eksperci proponują nowe stypendia dla artystów, inni – rezygnację z części zespołów aktorskich w teatrach. Ratusz rozpoczął konsultacje wytycznych do Programu Rozwoju Kultury.

«Pierwszy z dokumentów, dotyczący reformy instytucji, przygotował zespół ekonomisty prof. Jerzego Hausnera. Drugi, poświęcony artystom, to dzieło zespołu Edwina Bendyka, publicysty “Polityki” zajmującego się innowacjami.

Co czeka instytucje?

Hausner zajął się głównie teatrami – ich utrzymanie to największa pozycja w budżecie miasta na kulturę. Rekomenduje konkursy na dyrektorów (ratusz może mianować bez nich, z czego korzysta).

Postuluje dopuszczenie do startu w konkursach zespołów menedżerskich i kandydatów z zagranicy, by nadać życiu teatralnemu rangę międzynarodową. Proponuje ograniczyć do dwóch kadencji możliwość sprawowania dyrektorskiej funkcji. Dla porównania, najdłużej urzędującym dyrektorem teatru w kraju jest Maciej Englert – szefuje miejskiemu Teatrowi Współczesnemu od 1981 r. [na zdjęciu].

Hausner proponuje też sprofilować teatry: jedne mają grać klasykę, inne – promować nowoczesny język teatru, kolejne – pracować z lokalną społecznością. O ich specyfice decydowałby statut nadany przez radnych.

Część ekspertów obawia się kierunku zmian sugerowanego przez Hausnera. Paweł Płoski z Akademii Teatralnej zwraca uwagę na zdanie dotyczące teatrów repertuarowych, ze stałym zespołem aktorów: “Można zaryzykować twierdzenie, że model teatru odchodzący od angażowania dużych zespołów aktorskich oraz technicznych na specyficznym rynku warszawskim wydaje się korzystniejszy z punktu widzenia elastyczności zarządzania, jak i warunków finansowych personelu”.

Dorota Buchwald z Instytutu Teatralnego ostrzega: – Analiza nie prognozuje skutków takich zmian dla jakości artystycznej pracy w teatrach oraz zawodowego i życiowego funkcjonowania dużej grupy artystów.

Są i inne zastrzeżenia. Płoski: – Jako wzorzec współpracy biznesu i kultury podano imprezę agencji reklamowej zorganizowaną w Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Trudno zachować powagę, gdy tego typu działania podaje się jako “innowacyjne”.

Płoski punktuje też orientację autorów raportu w międzynarodowych kontekstach. Zauważa: – Skoro pojawia się propozycja przekształcania miejskich instytucji w fundacje, to przydałyby się pogłębione analizy, a nie tylko ogólnikowe odwołanie do sukcesów Berlina. Bo np. miejskie teatry czeskiej Pragi przekształcono w organizacje pozarządowe, przez co straciły finansowo i artystycznie.

Hausner z rezerwą odnosi się do publicznego dotowania kultury, skoro o komercjalizacji teatrów rozrywkowych (Kwadrat, Komedia) pisze: “Takie rozwiązanie doprowadziłoby do uwolnienia zdrowych finansowo organizacji o charakterze instytucji miejskich z jarzma struktury administracji publicznej”. Płoski: – Z tego wynika, że teatr działający dzięki dotacji miejskiej jest z natury chory?

Większa troska o artystów

Zespół Bendyka proponuje m.in. zwiększenie kwot miejskich stypendiów dla artystów do min. 4 tys. zł miesięcznie (dziś 2 tys. zł). Miasto miałoby wesprzeć “mentoring i coaching” stypendystów, czyli “szkolenia z zakresu zarządzania karierą artystyczną, autopromocji, prawa autorskiego”. W planach jest też program “Warszawskie debiuty”. Dotacje dla zajmujących się kulturą organizacji pozarządowych Bendyk proponuje pozostawić w obecnej formie, modyfikując za to proces oceny wniosków. Dziś brakuje jasno określonych kryteriów punktacji. Eksperci sugerują, by miasto wzorowało się na rozwiązaniach stosowanych dotychczas przez Ministerstwo Kultury – podziale na ocenę merytoryczną, strategiczną i ocenę potencjału organizacyjnego wnioskodawcy.

Bendyk postuluje stworzenie programu rezydencji artystycznych w każdej z 18 dzielnic. Część z nich miałaby angażować artystów w pracę z lokalną społecznością. Inny pomysł to powołanie Warszawskiego Rzecznika Twórców. Miałby on m.in. stworzyć kodeks dobrych praktyk zawierający np. propozycję stawek minimalnych dla twórców.

Zreformować trzeba też miejskie pracownie dla artystów: mają powstać jednolite i przejrzyste kryteria ich przyznawania oraz nowe pracownie, w które ma zainwestować ratusz.

Miasto miałoby też premiować deweloperów, którzy wspieraliby artystów i rozwój kultury. – To idealistyczne myślenie w warunkach polskiej branży nieruchomości. Wymagałoby zmian ustawowych i zmiany myślenia deweloperów, którzy nastawieni są na szybki zysk – komentuje ekonomista dr Mikołaj Iwański.

Co dalej z tymi pomysłami?

Generalizując, pomysły zespołu Hausnera to przede wszystkim cięcia wydatków na kulturę (np. rezygnacja z części etatowych zespołów aktorskich), natomiast rekomendacje Bendyka oznaczają nowe wydatki (na stypendia, programy rezydencji artystycznej itd.). Te wytyczne ma wdrażać miejskie biuro kultury, które miałoby odgrywać bardziej aktywną rolę niż dziś. Dr Płoski: – Raport skupia się na centralnej roli biura w kształtowaniu polityki kulturalnej miasta, nie zapominajmy jednak, że rządzi nim prezydent i miejscy radni.

O obsadzie stanowiska dyrektora biura kultury decyduje prezydent, natomiast radni tworzą instytucje i uchwalają budżet. To oni będą musieli dać środki na reformatorskie pomysły zespołu Bendyka (planowane na lata 2018-22), czyli na następną kadencję władz samorządowych.

Specjalista od miejskich polityk kulturalnych z “Res Publiki” Artur Celiński zwraca uwagę na wolne tempo reform: – Program Rozwoju Kultury uchwalono już cztery lata temu. Na razie jego efektem jest jedynie Warszawski Program Edukacji Kulturalnej i zauważalny spadek entuzjazmu twórców i animatorów kultury do wspólnej pracy nad kolejnymi programami. Cały czas trwają jakieś prace, trwa proces zmian, ale wciąż nie wiem, jak daleko lub blisko jesteśmy od spełnienia celów PRK. Byłbym mile zaskoczony, gdyby okazało się, że biuro kultury jest zdolne do wdrożenia choćby części z propozycji Bendyka i Hausnera.

Uwagi do programów można zgłaszać na stronie konsultacje.um.warszawa.pl. Konsultacje potrwają do 4 maja.»

“Jaka będzie stołeczna kultura? Ratusz rozpoczął konsultacje”
Witold Mrozek
Gazeta Wyborcza – Stołeczna online

Konkursy: Zarząd Województwa Lubelskiego ogłosił konkurs na dyrektoraTeatr im. Juliusza Osterwy w Lublinie

(Opublikowano 23 kwietnia 2016 )
Urzędowy publikator teleinformatyczny – Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego w Lublinie
UMWL.BIP.LUBELSKIE.PL|OD: E-STUDIO S. J.

Nowa ekipa w Słowackim

(Opublikowano 23 kwietnia 2016 )

- Chcemy wydobyć pomysły, którym nie brak odwagi i otwartości. Rozmowa z Krzysztofem Głuchowskim, rekomendowanym przez komisję konkursową na stanowisko dyrektora im. Teatru im. Słowackiego w Krakowie, oraz Bartoszem Szydłowskim, który ma zostać kuratorem głównego programu w tym teatrze.

«Gabriela Cagiel: Byliście w ostatnich miesiącach stałymi bywalcami Teatru im. Słowackiego?

Krzysztof Głuchowski: Tak. Chodzimy na spektakle, mamy dobrą orientację w tym, co się dzieje w teatrze.

Jak oceniacie obecny repertuar?

Bartosz Szydłowski: Nie oceniamy. Mamy swoją wizję. Chcemy nadać nowy impuls. To ambicja każdego nowo wstępującego dyrektora.

Co proponujecie?

K.G.: Teatr obywatelski. Wyspiański. Dobra literatura. To są na razie hasła, ale jest jeszcze za wcześnie, żebyśmy mogli ujawnić swoje pomysły.

B.S.: Chcemy je ogłosić razem z otwarciem nowego sezonu w sposób, na który zasługuje Teatr im. Słowackiego.

K.G.: Będziemy poszukiwać podobno już skończonych wielkich narracji. Interesuje nas adaptacja powieści, klasyka, literatura najwyższych lotów i to ona zdominuje Dużą Scenę. Inaczej wyobrażamy też sobie działalność Małopolskiego Ogrodu Sztuki. Chcemy, żeby to było miejsce otwartości i nieograniczonych poszukiwań, skupienia młodych twórców. Chcemy, żeby MOS tętnił życiem. Wierzę, że warunkiem zrealizowania tej idei nie są tylko i wyłącznie pieniądze.

Nie boicie się, że zmonopolizujecie krakowską scenę?

B.S.: Monopolizacja grozi tym, którzy są chorzy na własne ego, czyli nie widzą świata wielowymiarowo. Rolą dyrektora jest pomaganie w wypowiedzi innym twórcom, wzmacnianie ich, a warunkiem dobrze wykonanej dyrektorskiej pracy jest troska o rozwój zespołu. Aktorzy w teatrze muszą kwitnąć, ale ten teatr to też zespół techniczny i administracyjny. Dla nas wszyscy są twórcami tego miejsca.

K.G.: Chcemy wykorzystać nasze doświadczenie i umiejętności, żeby im to umożliwić. Wierzę, że przed nami jest prawdziwa przygoda artystyczna z fantastycznym zespołem, od którego dostaliśmy duży kredyt zaufania.

A co z publicznością, która przychodziła do teatru w ostatnich latach?

B.S.: Szanujemy każdą publiczność, bo taka jest misja instytucji kultury. Będziemy stopniowo starali się przyciągać nowych widzów.

Spośród 8 osób kandydujących na to stanowisko to wasza koncepcja wygrała. Czym do siebie przekonaliście?

K.G.: Zaproponowaliśmy komplementarną wizję zarządzania jedną z największych instytucji kulturalnych regionu i Polski. Potencjał wynika z historii tego miejsca, jego lokalizacji i w pewnym sensie utartych opinii.

B.S.: I one będą nas prowokować do rewizji, pogłębienia i wzmocnienia roli tego teatru.

Bartek, w lutym odżegnywałeś się od pytań dotyczących udziału w konkursie.

B.S.: Nie mogłem nie ulec pokusie tego wyzwania.

Dlaczego?

B.S.: Sprawa zarządzania kulturą i jej rozwoju jest jedną z kluczowych kwestii do zrozumienia tego, co się dzieje z naszym społeczeństwem. Z pełnym przekonaniem wsparłem kandydaturę Krzysztofa Głuchowskiego, ponieważ od 9 lat w tandemie tworzymy największy w Polsce festiwal teatralny – Boską Komedię – i mam do niego zaufanie.

Co dalej?

K.G.: Chcemy podciągnąć story i otworzyć okna. Przypomnieć, że istnieją również inne projekty pięknych kurtyn w tym teatrze – Mehoffera i Wyspiańskiego, a być może jeszcze kurtyna artysty, który jest wśród nas.

B.S.: Mamy czasami poczucie, że przez wiele lat w Krakowie historia się zapętlała i nie można się było przebić przez jakąś błonę niemocy i zmiany.

K.G.: Kiedy w 1892 roku ogłoszono konkurs na kurtynę w teatrze, stanęli do niego najwybitniejsi twórcy młodopolscy, m.in. Mehoffer i Wyspiański. Konkurs unieważniono i zamówiono kurtynę u Siemiradzkiego. W ten sposób symbolicznie wybrano dzieło piękne, ale bezpieczne. Może to jest właściwy moment, żeby wydobyć te pomysły, którym nie brak odwagi i otwartości.»

“Nowe kierownictwo Teatru im. Słowackiego, nowe pomysły”
Gabriela Cagiel
Gazeta Wyborcza – Kraków nr 92 online